Jeżeli wycieczkę rowerową rozpoczniemy na stacji kolejowej w Owińskach, wówczas zanim wyruszymy na trasę rowerową warto poznać tą ciekawą miejscowość, która od połowy XIII do końca XVIII wieku była własnością cysterek, a potem aż do 1945 roku była we władaniu rodziny von Treskow. Każdy z tych okresów wycisnął istotne piętno na wyglądzie Owińsk o czym świadczą liczne zachowane zabytki.
Niestety nie ma w obecnej chwili przeprawy przez Wartę między Radojewem a Owińskami, która przez wieki łączyła te miejscowości Należy mieć jednak nadzieję, że podjęte starania w celu przywrócenia przeprawy promowej lub zbudowania mostu na Warcie pozwolą na ponowne połączenie tych ziemi.
Z Owińsk tras rowerowa prowadzi w kierunku skrzyżowania Maruszka. Po prawej stronie drogi mijamy nieduży zbiornik wodny służący obecnie celom rekreacyjnym – warto się chwilę tu zatrzymać. Dojeżdżamy do skrzyżowania Maruszka (5,7 km) gdzie trasa rowerowa krzyżuje się z Dużym Pierścieniem Rowerowym. Po lewej stronie znajduje się figura Matki Boskiej. Jeżeli chcemy dotrzeć do dwóch samotnych mogił, musimy skręcić w lewo i pojechać około 200 m po trasie Pierścienia. Od Maruszki trasa rowerowa prowadzi w stronę Mielna. Z Mielna jedziemy do Wierzonki piękną aleją, która ostatnio została uznana za pomnik przyrody. W Wierzonce (9,2 km) po lewej stronie mijamy wjazd na podwórze dawnego majątku von Treskow i skręcamy w prawo na drogę do Wierzenicy. Prowadzi ona wzdłuż doliny rzeki Głównej, którą widzimy po lewej stronie. Warto jednak popatrzeć na prawą stronę, gdzie kępa drzew porasta prehistoryczne cmentarzysko zwane Żalikiem. Jadąc dalej, po prawej stronie widać rysującą się sylwetkę drewnianego kościoła p.w. św. Mikołaja. Wierzenica to pełna uroku stara wieś, która największą sławę zyskała, gdy stała się własnością słynnego filozofa Augusta Cieszkowskiego. Gościło tu wiele ważnych postaci z których najbardziej znaną jest Zygmunt Krasiński. Od czasu wojny, kiedy opustoszał dwór Cieszkowskich, Wierzenica czeka na swój kolejny złoty okres. Z Wierzenicy wyjeżdżamy przez most na Głównej za którym trasa rowerowa skręca w prawo do lasu. Warto jednak przejechać około stu metrów szosą aby zobaczyć po lewej stronie piękną aleję z zachowanymi jeszcze częściowo starymi drzewami.
To tutaj zapewne August Cieszkowski i Zygmunt Krasiński prowadzili filozoficzne dysputy. Pamiątką po tych czasach jest nazwa wzniesienia nad Główną – Wzgórze Krasińskiego.
Drogą leśną z Wierzenicy dojeżdżamy do szosy asfaltowej prowadzącej do Kobylnicy. Można tutaj zakończyć wycieczkę na stacji kolejowej. Ale jadąc dalej drogą pieszo-rowerową wzdłuż szosy prowadzącej do Swarzędza, dojedziemy do Gruszczyna (15,5 km), gdzie kończy się trasa R-1 na przecięciu z trasą rowerową z Poznania do Gniezna, która jest fragmentem dwóch międzynarodowych dróg rowerowych EuroVelo 2 i 9. Stąd kierując się np. w prawo, można dojechać rowerem po trasie rowerowej znakowanej czarnym szlakiem do Poznania.